• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MOPR straszy wnioskodawców programu 500+?

Pani Agnieszka
1 czerwca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Program Rodzina 500 plus i jego obsługa działają od kwietnia z powodzeniem, choć nie zawsze bezbłędnie, o czym co jakiś czas informują nas czytelnicy. Program Rodzina 500 plus i jego obsługa działają od kwietnia z powodzeniem, choć nie zawsze bezbłędnie, o czym co jakiś czas informują nas czytelnicy.

Pani Agnieszka ubiega się o świadczenie z programu 500+. Kilka dni temu dostała pismo z MOPR wzywające ją do dostarczenia dodatkowych dokumentów. - Choć z przepisów wynika, że nie muszę ich dołączać, MOPR zamiast samemu zweryfikować informację, straszy mnie pozostawieniem wniosku bez rozpatrzenia. A to bzdura - pisze w liście do redakcji.



Jak działa na ciebie motywacja przez zastraszanie:

Zastanawiam się nad sposobem działania Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku przy rozpatrywaniu wniosków 500 plus.

Na początku kwietnia złożyłam wniosek (drogą elektroniczną) o przyznanie świadczenia wychowawczego (500+) na drugie i trzecie dziecko - czyli nie obowiązuje mnie kryterium dochodowe. Składając wniosek upewniłam się (czytając ustawę i rozporządzenie), czy nie powinnam dołączyć jakichś dokumentów (np. akty urodzenia dzieci). Z przepisów wynika, że dokumentów dołączać nie trzeba (w przypadku naszej rodziny).

30 maja otrzymałam pocztą e-mail wezwanie, taką informację o konieczności dołączenia aktów urodzenia dzieci oraz dowodu osobistego męża. Było tam napisane, że w przypadku niedostarczenia wymaganych dokumentów zastosowanie będzie miał art. 19 ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, czyli pozostawienie wniosku bez rozpatrzenia.

Zaniepokojona rozbieżnymi informacjami, jakie wyczytałam z ustawy z dnia 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci oraz rozporządzeniem Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 lutego 2016 r. w sprawie sposobu i trybu postępowania w sprawach o świadczenie wychowawcze (brak konieczności składania wskazanych dokumentów jako załączników do wniosku), a informacjami zawartymi w piśmie z MOPR w Gdańsku, że wniosek jest niekompletny i może pozostać bez rozpatrzenia, zadzwoniłam pod podany w piśmie nr tel. (58) 326-79-86 do Działu Świadczeń Rodzinnych. Uzyskałam tam informację, że złożenie wskazanych dokumentów (akty urodzenia oraz dowód osobisty męża) nie jest obowiązkowe, gdyż MOPR ma obowiązek sam weryfikować te dane w Urzędzie Miejskim, ale złożenie tych dokumentów przyspieszy rozpatrywanie wniosku i usprawni pracę, gdyż wniosków jest bardzo dużo i ich weryfikacja przeciąga się w czasie.

Mówiąc kolokwialnie Urząd Miejski jest "zapchany" zapytaniami z MOPR, więc stosują takie pisma, aby przyspieszyć pracę. Jednak jeśli nie złożę przedmiotowych dokumentów "nic się nie stanie". Weryfikacja po prostu dłużej potrwa i dłużej będę czekała na wypłatę świadczenia.

Doskonale rozumiem nawał pracy w urzędach w przypadku takich "akcji". Rozumiem również, iż czasami łatwiej jest poprosić wnioskodawcę o dostarczenie dokumentów, niż prowadzić weryfikację między urzędami. Nie potrafię jednak zrozumieć "straszenia" wnioskodawców pozostawieniem wniosku bez rozpatrzenia z powodu niedołączenia do wniosku wymaganych dokumentów. Dokumenty, o które prosi MOPR nie są wymagane od wnioskodawcy - w gestii MOPR-u leży ich "zdobycie" z UM i poddanie wniosku weryfikacji, co zresztą potwierdziła moja rozmowa z pracownicą MOPR-u.

Myślę, że wystarczyłoby trochę inaczej sformułować pismo kierowane do wnioskodawcy: zamiast "straszyć" pozostawieniem wniosku bez rozpatrzenia (co - podkreślam - nie może mieć miejsca w tym przypadku), można napisać np. "MOPR zwraca się z prośbą o przedłożenie dodatkowych dokumentów: (...). Dostarczenie wskazanych dokumentów przyspieszy weryfikację wniosku oraz wypłatę świadczenia. Niezastosowanie się do prośby spowoduje wydłużenie czasu weryfikacji oraz opóźni wypłatę świadczenia."

O wyrażenie stanowiska w opisywanej sprawie poprosiliśmy Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku. Poniżej zamieszczamy odpowiedź, jaką otrzymaliśmy od Katarzyny Tynkowskiej, kierownika Działu Świadczeń Rodzinnych.

Zgodnie z przepisami art. 17 ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, weryfikacja danych osobowych, o których mowa w art. 14 ust. 2 pkt. 1 lit a,b,d,f,g oraz k (tj. imię i nazwisko, data urodzenia, numer PESEL, stan cywilny, obywatelstwo, płeć) leży po stronie organu realizującego świadczenie wychowawcze. Weryfikacja tych danych następuje przy użyciu platformy usługowo-informatycznej Empatia.

Zdarzają się sytuacje, iż weryfikacja przy użyciu w/w platformy nie wskazuje wszystkich niezbędnych danych pozwalających na dokonanie rozstrzygnięcia i wydanie decyzji. Przykładowo brakuje danych osobowych ojca dziecka, brak stanu cywilnego członków rodziny.

W przypadku omawianym powyżej organ wystosowuje do strony drogą e-mail pismo z prośbą o dostarczenie odpowiednich dokumentów, celem potwierdzenia danych zawartych we wniosku. Pismo nie stanowi formalnego wezwania zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego i nie jest jako takie określone. Aczkolwiek jest to najszybszy sposób komunikacji z petentami.

Zaznaczam, iż w treści wystosowanych do klientów pism, jest zawarta informacja, iż:" niezastosowanie się do powyższego pisma spowoduje wystosowanie przez organ formalnego wezwania pod rygorem art. 19 ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci". Zacytowany w pouczeniu pisma art. 19 ma na celu jedynie danie możliwości odbiorcy na zapoznanie się z treścią w/w artykułu.

Organ realizujący świadczenia wychowawcze jest zobligowany do przestrzegania w swoim działaniach norm i przepisów. Próbując wyjść naprzeciw potrzebom naszych klientów, ich oczekiwaniom, a także biorąc pod uwagę skalę realizowanego zadania, staramy się korzystać z innych form komunikacji niż dotychczas praktykowane tj. drogą elektroniczną czy telefoniczną. Zdając sobie sprawą, iż wszyscy zainteresowani oczekują z niecierpliwością na realizację swojego wniosku, chcemy przyśpieszyć uzupełnianie wniosków właśnie poprzez posłużenie się innymi kanałami kontaktu z klientem, nawet jeżeli w dotychczasowej praktyce nie było to stosowane.
Pani Agnieszka

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

  • MOPR Gdańsk, Konrada Leczkowa 1A

Opinie (134) 10 zablokowanych

  • dokładnie taka sama sytuacja spotkała również mnie

    zwracam uwagę na to że w piśmie czas na złożenie dodatkowych dokumentów, w moim przypadku to akt urodzenia jednego z synów, według ustawy to minimum 14 dni a według MOPR w Gdańsku przy ul. Leczkowa to 7 dni

    • 3 0

  • 500 plus (5)

    500 PLUS rób ta dzieci i dostawajcie zapomogi od państwa.Nie potraficie sie sami utrzymać nieroby jedne.To jest patologiczny sposób na życie to jest gorsze od komuny.Do pracy weźcie się a nie tylko wyciągać rekę przecież normalni ludzie pracujący wam te pieniądze dają.

    • 16 3

    • Pieniadze te daje urzednik

      uprzednio zabrawszy pracujacym ludziom.

      A PiS sie cieszy - patologiczny elektorat jest najlepszy. Latwo nabrac na socjalistyczne obietnice. Latwo manipulowac, bo ludziom tym brakuje podstawowej wiedzy z ekonomii i nie sa swiadomi, ze panstwo dajac 500 musi zabrac wiecej niz 500.

      • 10 1

    • (3)

      jakby 500+ bylo rozdawane ludziom za to ze maja prace (to tylko przyklad)wtedy pierwszy bys w kolejce stal do okienka w urzedzie :), a ze rozdaja dzieciatym to juz pupcia boli co ? zawisc i jeszcze raz zawisc

      • 1 3

      • Zadna zawisc. Tu chodzi o poszanowanie wlasnosci. (2)

        Ludzie pracujacy nie chca jalmuzny od urzednika.
        Tylko chca, zeby urzednik im po prostu pieniedzy nie zabieral.

        A teraz urzednik zabiera mi i daje innym.
        Ja nie chce sponsorowac cudzych dzieci pod przymusem!

        • 2 1

        • (1)

          To sie wyprowadz do innego panstwa...a nie przepraszam gdziekolwiek wyjedziesz i zaczniesz prace to bedziesz sponsorowal innych czy ci sie to podoba czy nie

          • 1 0

          • Niestety takie mam plany.

            Lubie Polske jako kraj, ale Rzeczpospolita Polska to bandyckie panstwo, ktore nigdy nie wyleczylo sie z urojen socjalizmu.

            • 1 0

  • W wiosce na Kaszubach (5)

    Gmina Gniewino.Rodzina z piątką dzieci,za wypłacone świadczenie kupiła materiały na remont domku,który jest w fatalnych stanie.Są pełni nadzieji na lepsze jutro

    • 7 5

    • W wiosce na Kaszubach (3)

      Gmina Gniewino. Rodzice mnożący się jak króliki powinni pamietać, ze te świadczenia powinny iśc na dzieci a nie remont domu
      niech się do roboty wezmą

      • 7 3

      • Klasyka. Pieniądze dla matołów, którzy nie potrafia pomyśleć nad przyszłością swoją, dzieci, zaplanować bezpieczeństwa finansowego, nie posiadają planów współgrajacych z rzeczywistością kraju. Nie zastanawiają się nad tym zanim zaczną prokreować, rozmnażac na potęgę bez cienia refleksji co dalej. Takim patolom płaci kazdy z nas po pięć stówek. Brawo. Idea obecnych rządów. Finansowac bezmyślnych wyborców, stado które w zamian za 500 zł poprze każdego gniota i odda się za talon an hokejówki jak śpiewał klasyk.

        • 9 4

      • A czy remont domu, w którym te dzieci mieszkają to nie jest wydanie tych pieniędzy na polepszenie ich warunków życia?

        W końcu te dzieci nie będą już mieszkać w domu, gdzie np. kapie im na głowę przy każdym deszczu.

        • 3 0

      • niektórzy pewnie kupią 50 calowe TV albo używany samochód

        • 1 0

    • I to taka swietna wiadomosc, ze panstwo ukradlo innym?

      Moze ja przyjde do Ciebie, obrobie Ci mieszkanie, wyremontuje za to swoje i bede "pelen nadzieji na lepsze jutro"?

      • 3 2

  • i bardzo dobrze, skoro już skapnęła ta danina, to troche chociaż pobiegaj z papierkami.

    • 8 1

  • Do mnie Pani z Mopr zadzwoniła, nie była zbyt miła, zarządała dodatkowych dokumentów, całe szczęście na mail. Z ustawy wynika, że pitrzebne nie są , lecz dla świętego spokoju wysłałam . Świadczenie otrzymałam , więc to koniec tej smutnejprzygody z urzędem.

    • 1 4

  • Mamusie Alanków, Dżesik i Nikolek

    teraz już w ogóle nie pomyślą nawet o pracy bo się nie opłaca - patola.

    • 12 1

  • Takie patologiczne Oruniary

    są świetnie zorientowane co gdzie dają i ile można wyciągnąć od państwa, nigdy tylko nie mogą żadnej pracy znaleźć...

    • 8 2

  • Dużym minusem całego programu jest to, że nie kontroluje on na co wydawane są te pieniądze. (2)

    Choć urzędy mają taką możliwość, jednak mają to być wyjątki, a "w przypadku potwierdzenia, że dochodzi do marnotrawienia tych środków można przeprowadzić wywiad środowiskowy, na co są wydatkowane te pieniądze. Można zamienić to na formę pomocy rzeczowej lub usługowej, a nawet wstrzymać wypłatę. "

    Ja jednak uważam, że powinno być to zorganizowane w taki sposób, że należałoby wprowadzić przepisy mówiące, iż wstrzymanie świadczeń jest nie tylko w wypadku potwierdzenia niewłaściwego wydatkowania, ale można też odmówić wypłaty świadczenia w formie pieniężnej już na etapie rozpatrywania wniosku, jeśli rodzina ma bogatą kartotekę interwencji policji w miejscu zamieszkania, znajduje się pod nadzorem kuratora/ pracownika socjalnego/asystenta rodziny, jeden lub więcej członków rodziny jest uzależnionych od alkoholu lub narkotyków, czy gdy członek/członkowie rodziny wykazują objawy zdemoralizowania.

    • 11 2

    • Dokladnie. Zgadzam sie. Jesli pieniadze beda przeznaczone na np remont pokoju czy zakup mebli dla dzieci rodzin nie patologicznych to w takim razie super niech biora te pieniadze, ale patologia spoleczna nie powinna dostawac ani grosza bo wszystko przecpa lub przechleje, a dodatkowo powinno sie takim ludziom dzieci odbierac zeby te mialy szanse wyrosnac na normalnych obywateli

      • 1 1

    • Duzym minusem calego programu jest to, ze w ogole istnieje!

      Teraz: Panstwo zabiera mi i daje innym zeby sie r*chali. Urzednik od wyplat pobiera z tego pensje.

      Twoja propozycja: Panstwo zabiera mi i daje innym zeby sie r*chali. Urzednik od przyznania swiadczenia (pensja) konsultuje sie z urzednikiem pomocy spolecznej (pensja) czy w kartotekach policji (koszty integracji systemu) nie ma wpisow i czy pracownik terenowy pomocy spolecznej (pensja) nie ma uwag. Urzednik od wyplat wyplaca swiadczenie (pensja). Na kazde 500 jalmuzny bedzie trzeba w podatkach sciagnac dwa razy tyle na biurokracje.

      Gratulacje.
      Socjalizm bohatersko walczy z problemami, ktore sam stworzyl.
      Koszt kontroli patologii jest zrzucany na pracujacych ludzi.
      PiS pelna geba.

      • 3 2

  • Urzędasy to inna kategoria ludzi. Mają wyłączone myślenie.

    • 0 1

  • żetelny obywatel

    Co do wspomnianego programu 500+, uważam że jest przede wszystkim nieuczciwy. Mając 4 dzieci z czego najstarsze ledwo co ukończyło 18 lat, choć nadal jest na utrzymaniu rodziców bo jakże miałoby być w tym wieku inaczej..., kolejne ma 12 lat, a że dochód na członka rodziny przekroczył parę złotych jego ten program już nie dotyczy, bo wyrównanie nie jest w opcji. Czy to uczciwe, gdy nie uwzględnili dopłaty brakującej do 500 zł na to dziecko? Żałosne i nieuczciwe w stosunku do porządnych, uczciwych, bez nałogów, pracujących i płacących podatki obywateli !!! Dlaczego wspierają lebrów???, dlaczego to im zawsze wszystko za darmo się należy???

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane