• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańskie Centrum Świadczeń: 18 tys. wniosków w cztery miesiące

Ewa Palińska
14 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Gdańskie Centrum Świadczeń rozpoczęło działalność 1 lipca 2016 roku w celu poprawy dostępności i jakości usług świadczonych na rzecz mieszkańców Gdańska. Gdańskie Centrum Świadczeń rozpoczęło działalność 1 lipca 2016 roku w celu poprawy dostępności i jakości usług świadczonych na rzecz mieszkańców Gdańska.

Kilkadziesiąt tysięcy przyjętych wniosków, realizacja programu 500 plus, nowy okres zasiłkowy oraz szereg zadań w zakresie świadczeń rodzinnych - to jedne z najważniejszych działań, jakie w pierwszych czterech miesiącach działalności realizowało Gdańskie Centrum Świadczeń. Od nowego roku zakres działalności placówki zostanie poszerzony.



Jak oceniasz pierwsze miesiące działalności Gdańskiego Centrum Świadczeń?

Gdańskie Centrum Świadczeń rozpoczęło działalność 1 lipca, przejmując od Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku realizację zadań w zakresie świadczeń rodzinnych, świadczeń z funduszu alimentacyjnego, świadczeń wychowawczych, dodatków mieszkaniowych, obniżek czynszowych, dodatków energetycznych, stypendiów i zasiłków szkolnych, świadczeń dla żołnierzy oraz świadczeń w ramach programu "Rodzina 500+".

Poprawa dostępności i jakości usług

Celem zmian, a więc "oderwania" GCŚ od MOPR'u, była poprawa dostępności i jakości świadczenia usług na rzecz mieszkańców.

- W poprzednich latach dużą bolączką były kolejki interesantów, zwłaszcza w okresie przyjmowania wniosków na nowy okres zasiłkowy. Z racji tego, że postawiliśmy sobie za cel stworzenie profesjonalnej i przyjaznej instytucji, będącej ważnym elementem gdańskiego systemu wsparcia rodzin, postanowiliśmy zrobić wszystko, aby te kolejki ograniczyć. Dlatego w okresie największego nasilenia liczby interesantów utworzyliśmy 6 tymczasowych punktów przyjmowania wniosków, wprowadziliśmy dwuzmianowy system pracy, sobotnie dyżury pracowników oraz uruchomiliśmy możliwość telefonicznej rezerwacji wizyty. Z satysfakcją możemy stwierdzić, że nasze działania przyniosły efekty - mówi Arkadiusz Kulewicz, Kierownik Działu Organizacyjnego Gdańskiego Centrum Świadczeń. - Pomimo tego, że Centrum powstało stosunkowo niedawno, nie było mowy o okresie wytchnienia, który moglibyśmy przeznaczyć na organizację pracy. Układanie spraw organizacyjnych musieliśmy połączyć z przyjęciem i rozpatrzeniem kilkudziesięciu tysięcy wniosków o świadczenie 500 plus, świadczenia rodzinne, świadczenia z funduszu alimentacyjnego, dodatki mieszkaniowe oraz stypendia i zasiłki szkolne - dodaje.
Czytaj także: Gdańskie Centrum Świadczeń odciąży MOPR

Pracowity okres i największe wyzwania

Początkowy okres działalności Gdańskiego Centrum Świadczeń zdominowały sprawy związane z przyjmowaniem oraz rozpatrywaniem wniosków rządowego programu 500 plus - od 1 kwietnia do 31 października gdańszczanie złożyli 27 tys. takich wniosków. Wiele z nich, z uwagi na stopień skomplikowania, wymagało dogłębnej weryfikacji oraz wprowadzenia korekty.

- Dużym problemem były dla nas wnioski o świadczenie 500+ składane drogą elektroniczną, stanowiące około 41 proc. wszystkich złożonych wniosków - mówi Kulewicz. - Początkowo tak duże zainteresowanie opcją internetową bardzo nas cieszyło. Z jednej strony osoba składająca wniosek mogła zrobić to w dogodnym dla niej momencie, bez konieczności wizyty w punkcie przyjmowania wniosków. Z drugiej strony, nasi pracownicy mieli do obsłużenia mniejszą liczbę osób, a więc mogli skoncentrować się na rozpatrywaniu wniosków. Niestety, okazało się, że nie było to takie proste. Bardzo duża liczba wniosków zawierała błędy, a wiele z nich zostało złożonych kilka razy. W takich przypadkach musimy prosić wnioskodawców o wyjaśnienia lub uzupełnienie dokumentów oraz dokonać ponownej weryfikacji, co znacząco wydłużało całą procedurę.
Dziesiątki tysięcy załatwionych spraw

W okresie od 1 lipca do 31 października do Gdańskiego Centrum Świadczeń wpłynęło prawie 18 tys. wniosków o świadczenia. Zdecydowana większość z nich dotyczyła ustalenia prawa do świadczeń rodzinnych - 8 tys. wniosków, na drugim miejscu uplasowały się wnioski związane z pomocą mieszkaniową - 6,3 tys. wniosków, 2,5 tys. wniosków dotyczyło świadczeń z funduszu alimentacyjnego, natomiast ponad 1 tys. to wnioski o stypendia i zasiłki szkolne.

Sporą popularnością cieszył się również Punkt Informacyjny, funkcjonujący przy ul. 3 Maja 9. Pracownicy punktu obsłużyli osobiście 11 tys. osób oraz udzielili 12 tys. konsultacji telefonicznych.

Szerszy zakres działalności

Wraz z początkiem 2017 roku Gdańskie Centrum Świadczeń rozpocznie realizację wypłat dwóch nowych świadczeń: dla posiadaczy "Karty Polaka" oraz świadczenia pieniężnego, wypłacanego w ramach przejętego ostatnio przez Sejm programu "Za życiem". Ponadto dużym wyzwaniem będzie kumulacja okresów przyjmowania wniosków o świadczenia rodzinne oraz świadczenia wychowawcze w ramach programu "Rodzina 500+". Szacuje się, że w okresie od 1 sierpnia do 30 listopada 2017 r. pracownicy Centrum będą musieli przyjąć ok. 35 tys. wniosków.

Miejsca

Opinie (33)

  • Centrum swiadczen (5)

    wiekszosc pracownikow zostala przyjeta po znajomosci

    • 31 5

    • Standard

      Do takiej ciepłej posadki. Ale pracować tak, to trzeba mieć też odpowiedni charakter i predyspozycje...

      • 7 1

    • Bzdura (2)

      Wszyscy pracownicy są ci sami, odłączono ich po prostu od MOPRu.

      • 2 0

      • (1)

        Nie wszyscy bylo kilka dodatkowych miejsc

        • 1 1

        • No to kilka a nie "większość pracowników".

          • 1 0

    • Tak jak twoija stara

      • 0 0

  • Władze chwalą się rozdawaniem pieniedzy i tworzeniem nowych, opłacanych z podatków jednostek (4)

    a gawiedź przyklaskuje. Zidiocenie społeczeństwa przekroczyło wszelkie granice. Już nawet nie mam siły na tłumaczenie tego...

    • 41 6

    • (3)

      To nie tłumacz,bo mało kto chce czytać wypociny kolejnego bezdzietnego frustrata.

      • 8 23

      • (2)

        Jam mam trójkę dzieci i też uważam tą jałmużnę za bezdenną głupotę i korupcję wybirczą dla "ciemnego ludu". Podobno miało być nas na to stać, a okazało się że "stać" wg Pisu to przejedzenie pieniędzy z LTE (jednorazowy przychód) , pożyczki z zagranicy i podwyższenia podatków (pośrednie). To przecież prosta droga do Grecji... ale dla "suwetena" to nie do ogarnięcia - ważne że dziś wisi nowa plazma albo sztrucel przed blokiem. Tylko nie pisz żebym zrezygnował skoro mi się nie podoba, bo to pieniądze z moich (coraz wyższych zresztą) podatków.

        • 4 2

        • (1)

          Nie tylko z Twoich podatków więc kobiecino przestań jęczeć.Znam dzieciatych którzy jęczą o 500+ co Ty i pobierają je aż im się uszy trzęsą.Za.**.ani hipokryci cwaniacy i konfidenci.A Grecją straszycie już 10 lat weź jakieś psychotropy może omamy przejdą.

          • 2 4

          • masz rację

            nie ma szans, aby aż 10 lat to się uciągnęło

            • 0 0

  • A co dla dziecka, które ma niepełnosprawnego rodzica? (1)

    Nic.

    • 21 3

    • To samo

      Dziecku opiekującemu się niepełnosprawnym rodzicem przysługuje to samo. Tylko, jak mi wytłumaczyła ostatnia pani urzędniczka wyższego szczebla w GCŚ, oni muszą wypełniać przepisy prawa, a nie Trybunału Konstytucyjnego. Buahaha! Tak więc nie martwcie się, ludzie, że za dużo rozdadzą: wybiorą sobie z ustaw to, co im pasuje.

      • 0 0

  • phi

    Piękny artykuł, szkoda tylko, że działalność GCŚ w rzeczywistości tak piekna nie jest.
    Przez błąd ich pracowników bujam się z wnioskiem o 500+ od kwietnia i końca nie widać.
    Kolejne biurokratyczne posadki, za które nikt nie ponosi odpowiedzialności.
    Żenada i wstyd.

    • 12 12

  • (8)

    Należy natychmiast zlikwidować wszelkie zasiłki, dotacje na kopulacje i głodem zmusić bydło rozpłodowe do podjęcia pracy. Ja nie mam zamiaru ich utrzymywać! Mają zdrowie do picia ,ale nie do pracy .Szlag mnie trafia jak widzę wielodzietnych nygusów prezentujących roszczeniową postawę. To pasożyty z pokolenia na pokolenie, z genetyczną niechęcią do pracy. Ich jedynym osiągnięciem w życiu jest spłodzenie bachora. Bezzębne, niewydolne wychowawczo matki-alkoholiczki kryte przez swoich zmieniających się konkubentów-reproduktorów żyją z moich podatków! Od rana wiszą na klamce opieki społecznej. Mieszkają w mieszkaniach socjalnych opłacanych przez państwo, czyli nas. Ich dzieci jeżdżą na darmowe kolonie z MOPS-u, jedzą bezpłatne obiady w szkole, dostają za darmo paczki świąteczne, stypendia ,podręczniki, bilety do kina, korzystają z wszelkich ulg, dofinansowania, zapomogi, pielęgnacyjnego, rodzinnego, zasiłków, becikowego, kredkowego, pięćset plus, dodatków itp. Ich podstawowym zajęciem w życiu jest picie, palenie i prokreacja. To wszystko finansowane jest z naszych podatków. Sami niech zarabiają na swoją "wesołą gromadkę". Wara od moich składek! Nie życzę sobie utrzymywania z moich pieniędzy patologii. Gdzie dużo dzieci tam bieda i bandytyzm. Z tych dzieci nie będzie podatników i nie będą pracować na moją emeryturę. Chwasty społeczne zaczną się rozmnażać w wieku kilkunastu lat nie kończąc szkół i nie zdobywając zawodu. Wyrośnie kolejne pokolenie bezrobotnych leni na zasiłkach . Prawo pomocy społecznej mają w małym palcu. Wiedzą jakie dokumenty złożyć ,gdzie i do kiedy. Te dzieci od kołyski nauczone są żebractwa. Prowadzą pasożytniczy tryb życia i mają wrodzone skłonności do nieróbstwa. Będą żyć z funduszu alimentacyjnego i MOPS-u. Będą kulą u nogi dla społeczeństwa. Mamy już ponad piętnaście procent bezrobotnych. Nie potrzebujemy więcej dzieci. Jest nas za dużo. Jest obecnie więcej ludzi niż miejsc pracy. Nie ma nawet wolnych miejsc w przedszkolach. Nie róbmy z Polski drugiego Bangladeszu. Nie mam zamiaru utrzymywać ze swoich podatków cudzych bachorów i płacić za czyjeś fantazje rozrodcze! Pomoc patologii to pieniądze wyrzucone w błoto, bo tylko ich rozleniwia i zabija chęć podejmowania pracy. Wszystko co dostaną i tak wydadzą na papieroski i alkohol. Niech rozmnażają się ludzie inteligentni, na poziomie i z kasą, a nie margines społeczny , wielodzietna hołota i pasożyty społeczne. Nie potrzebujemy bubli genetycznych po prymitywach. Wielodzietność rodzin biednych to mnożenie biedy i klienteli pomocy społecznej. Wielodzietność rodzin bogatych to szansa na tworzenie nowych pracodawców, a więc i nowych miejsc pracy. Całe życie musimy do czegoś dokładać. Jak nie do górników, hutników, rolników, stoczniowców, PKP, to do rodzin z gromadą bachorów! Mam tego dość! Sami niech utrzymują swoje fermy rozrodcze! Zasiłki tylko demoralizują i są szkodliwe społecznie. Nic tak nie wspiera kreatywnego myślenia jak pusty żołądek. Nie można się zgadzać na dawanie pieniędzy komuś tylko za to, że jest płodny! Tylko trzy rodziny wielodzietne na dziesięć dają sobie rade ,a pozostałe można określić jednym słowem-patologia. Tak wychwalana polityka prorodzinna, promująca bierność zawodową i wielodzietność, polegająca na rozdawaniu kasy za robienie dzieci jest bezsensowna . Korzystać będą na niej w większości rodziny ,które wychowają następne pokolenia nierobów i ludzi potrafiących tylko brać .Tracą natomiast na tym wartościowi ,uczciwie pracujący obywatele karani na każdym kroku jakimś podatkiem. MOPS i alimenty to są grosze w porównaniu kasą wyciąganą przez dziadków ich dzieci, którzy stworzyli dla nich rodzinę zastępczą, bo rodzice zrzekli się praw rodzicielskich. Oczywiście dzieci mają stwierdzone upośledzenie, żeby dostawać na nie więcej pieniędzy z państwa . Prawo socjalne mają opanowane lepiej niż prawnicy, ale tylko prawa, o obowiązkach nie słyszeli.

    • 54 15

    • Pitola se strzep, frustracie!

      • 9 14

    • Nie płać podatków.

      • 6 5

    • Tak, bo wiekszosc spoleczenstwa to nieroby.

      Czlowieku, mysl logicznie - patologia to jest na szczescie margines. Wiekszosc dzieci, przytlaczajaca, jest jednak w rodzinach normalnych. Chociaz opisywana przez Ciebe rzeczywistosc zapomogowo-MOPSowa na pewno istnieje i dla czesci ludzi jest sposobem na zycie.

      • 10 2

    • mmm

      Popieram w 100 %

      • 3 5

    • lżej na sercu

      jeszcze istnieją ludzie myślący

      • 3 7

    • twoje zdanie- ja sie zgadzam na transfery socjalne bo uwazam panstwo ultraliberalne

      • 0 2

    • opisujesz swoją własną rodzinę?

      nie każda wielodzietna rodzina to patologia :)

      • 10 2

    • Biedny człowieku!

      Myślę, że ludzie, którzy są przeciwni dzieciom, są naprawdę biedni.
      Co więcej, mylisz się bardzo w ocenie rodzin wielodzietnych. Te dzieci wiedzą, co to empatia i praca na rzecz innych. W dodatku obrażasz tych ludzi.
      Nie, no jasne, lepiej niech naszymi potomkami będą jakieś wschodnie nacje, gdzie jeszcze ludzie nie są społecznymi samobójcami.
      A jeśli nie chcesz płacić polskich podatków, to może zmień kraj?

      • 0 0

  • A nie lepiej 500- od Podatku (2)

    A niebyło by lepiej 500- od podatku miesiecznie(nie dochodu), Czyli ci co tworzą PKB mieli by łatwiej a nie teraz kombinowanie by nieprzekroczyć 800pln, na osobe. Myśle że sprawiedliwie dla uczciwych.

    • 46 1

    • Co wiecej,

      byloby to tansze dla budzetu panstwa i chyba prostsze w obsludze. NA PIT-cie odliczaloby sie ile trzeba i z bani. Zwrot na konto.

      • 10 0

    • Tylko że to już nie będzie brzmiało tak dobrze jak aktualne hasło "PiS daje..."

      • 9 0

  • to aż trzeba było nową instytucję powołać, zamiast w MOPRze wprowadzić opisaną powyżej reorganizację???

    • 11 1

  • Raj dla pasożytów :p

    • 15 2

  • (1)

    W MOPsie należy zrobi rewolucje i zmienic zasady przyznawania wszelkiego rodzaju zasiłkow bo jest niestety tak jak opisany w powyzszym dlugim liscie

    • 3 2

    • Nie w MOPSIE tylko w ustawie która ich obowiązuje przy przyznawaniu zasiłków. Ludzie chyba nie rozumieją, że ci pracownicy muszą pracować zgodnie z przepisami. A też często im się to nie podoba.

      • 5 0

  • zasiłki

    Ten kraj to raj dla PASOŻYTÓW !!!!

    • 4 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane